DUCHY - PORADY-2 - www.uzdrowiciel.co

Przejdź do treści

Menu główne:

DUCHY - PORADY-2

EZO-TERRA

DUCHY-PORADY
ODPOWIEDZI  NA  PYTANIA:  DUCHY,  BYTY,  DEMONY,  NEGATYWNE ENERGIE

UWAGA: NIE dzwonić i NIE przysyłać pytań w sprawie duchów!  To są poglądowe odpowiedzi na pytania z lat poprzednich!
Zasada obowiązująca od stycznia 2016:
UWAGA: oferta ODPROWADZANIA/OCZYSZCZANIA jest przeznaczona WYŁĄCZNIE DLA OSÓB należących do Stowarzyszenia, którzy wdrożyli zasady YAMA i NIYAMA wyszczególnione na Podstronie "Nirwana-Joga". To jest bezwarunkowy warunek! Wyjątków NIE MA - NIE DZWONIĆ, bo rozmowy NIE będzie!


-----

Wieloletnie doświadczenie w wykonywaniu Odprowadzania/Oczyszczania Jogicznego skłania do stawiania takich warunków, a szczególnie 2014 rok, gdy były przyjmowane zlecenia od wszystkich zgłaszających się, mimo, że jest to bardzo pracochłonne, angażuje Grupę Jogów, a przygotowania trwają wiele dni.
W 2014 roku, jako eksperyment, także Nieznajomi mogli korzystać z tej oferty.
Wcześniej
z tej oferty mogli skorzystać wyłącznie Znajomi, jednak w związku z licznymi błagalnymi prośbami, przez cały rok 2014 wykonywaliśmy te zabiegi także dla osób Nieznajomych.
Przed wykonaniem zabiegu, o
soby zgłaszające się otrzymywały materiały i wskazówki, płyty CD, które miały im pomóc przyswoić zasady pozytywnego myślenia, by więcej nie przyciągały "negatywów" - by efekt zabiegu był trwały.

W 2015 roku uwzględniane były wyjątki, które jednak mnożyły się w setki, dlatego od stycznia 2016  wyjątków  już NIE MA!  

Spośród osób Nieznajomych, tylko 10% chciało zmienić swoje negatywne myślenie na pozytywne, w tym zapieczone złości na przebaczenie i pojednanie!
Osoby Nieznajome w 90% przypadków NIE potrafiły zrozumieć takiej konieczności, więc szkoda czasu na zajmowanie się takimi przypadkami!
Większość osób Nieznajomych nawet nie chciała zadać
sobie trudu, by przeczytać cały tekst na tej stronie, tylko od razu wysyłały maila, kierując się własnymi wyobrażeniami...  Niech za mnie wszystko odwalą, jak w ksiądz w kościele, a ja będę sobie dalej bałaganić! ...

Ta oferta jest przeznaczona wyłącznie dla dobrych Znajomych także dlatego, że 70% osób Nieznajomych, które pisały maile w poprzednich latach, to osoby chore psychicznie, a tymi powinni zajmować się lekarze, bo mają etaty, dostają za ciężką pracę wysokie pensje i emerytury!

********

ODPOWIEDZI NA NAJCIEKAWSZE PYTANIA:
Z PRAKTYKI WIDZĄCEGO AURĘ, ENERGIE WYŻSZE, ZJAWISKA DUCHOWE, BYTY ASTRALNE, EGREGORY
UWAGA:  NIE dzwonić i NIE przysyłać pytań!  To są poglądowe odpowiedzi
na pytania z lat poprzednich!
Niech te informacje pomogą zrozumieć wiele zjawisk dotyczących Astralu!
Pozdrawiam!  REMIGIUSZ BISCH

 ----------
Pytanie 1:  - Na czym polega jogiczne "ODPROWADZANIE i OCZYSZCZANIE"?
Odpowiedź:
 - BEZPIECZNE i SKUTECZNE jest jedynie jogiczne "ODPROWADZANIE i OCZYSZCZANIE" wykonywane z wyższego pułapu - przez Devę-Przewodnika, przydzielonego Jogom przez Brahmana (Absolut, TAT).  

----------

Pytanie 2:  - Co to jest opętanie?
Odpowiedź 1:
 - Opętanie "pełne", które polega na tym, że duch "włazi" do ludzkiego ciała, jest bardzo rzadkie, natomiast bardzo częste jest "przywieranie" ducha, bytów astralnych, elementali i elementerów do ciała człowieka, najczęściej do kręgosłupa.  
Autor często spotyka ludzi, których ciało jest oblepione takimi "bytami" lub różnymi "tworami" astralnymi.  Częstym fizycznym symptomem "oblepienia", który trudno przeoczyć, jest niemożność zaśnięcia w pozycji na wznak, dlatego że najczęściej byty, duchy, elementale przywierają do czakr z tyłu kręgosłupa, niczym pijawki i pożerają energię ofiary, osłabiając i blokując jej rozwój.
Egzorcyzmowanie judeo-chrześcijańskie w obu tych przypadkach zwykle nie przynosi żadnego rezultatu. Egzorcyzmowanie przeprowadzane przez kapłanów lub szamanów jest często niebezpieczne dla egzorcysty, gdy natrafia na zjadliwe byty astralne, kosmiczne lub międzywymiarowe, czyli demony.

Odpowiedź 2: - OPETANIEM przez demony jest także wyznawanie demonicznych, krwiożerczych religii i ideologii.
Każda religia lub ideologia, która posługuje się agresją i przemocą jest demoniczna! Przykładów jest wiele:  palenie ludzi na stosach i wojny religijne w imię boga, wysadzanie się w powietrze w tłumie w nadziei na "burdelloraj", gwałcenie i podżynanie gardeł niewierzącym w proroka, albo prześladowanie, torturowanie i rozstrzeliwanie ludzi przez komunistycznych siepaczy w imię komunistycznej religii.
Obecnie najbardziej widoczne w Europie są napaści przedstawicieli demonicznej, opętańczej religii z Bliskiego Wschodu: rozrywają się "plastikiem", rabują  i gwałcą w imię "Najwyższego" podczas imprez masowych i na ulicach!
Czy nadal z głupoty wyznajesz demoniczne religie-ideologie z Bliskiego Wschodu?
Jeśli tak, to w tej chwili pora to wywalić na śmietnik historii! Zostanie wywalona ostatnia przeszkoda-blokada w dążeniu KU ŚWIATŁU!
Jeśli nie potrafisz się uwolnić, to najpierw określ, odkąd dokąd sięga twoje opętanie!
----------
Pytanie 3:  - Czy człowiek może być opętany od urodzenia i czy można usunąć duszę opętującą?
Odpowiedź: - Jest wiele takich przypadków! Wielokrotnie wykonując OCZYSZCZANIE stwierdzam, że kobieta jest w ciąży, a w ciele płodu siedzą dwie dusze, z których jedna może NIE być duszą ludzką, tylko np. jakąś duszą UFO-ity lub gadzią (z Ziemi lub z kosmosu)!
Jeśli to zdarzenie jest zaplanowane przez Karmę, to wtedy NIE jest możliwe usunięcie takiej duszy bez naruszenia Prawa Karmy! Już w pierwszym tygodniu życia płodu widzę płeć i charakter obydwu dusz. Dusza intruza karmicznego jest zakotwiczona w płodzie za pomocą wstęgi astralnej, podobnie jak dusza gospodarza. Dusza intruza niekarmicznego nie ma (ale NIE stanowi to reguły) wstęgi astralnej, więc odprowadzenie tej duszy jest proste, bo nie narusza Prawa Karmy.
W obydwu przypadkach NIE informuję o tym kobiet, bo zaraz pobiegłyby usunąć ciążę lub przez resztę życia żyłyby w ciężkim szoku!
Zawsze natomiast informuję, jeśli widzę, że dziecko ma okręconą pępowinę wokół szyi i zalecam pilnowanie tętna, choć jest to zwykle lekceważone, bo kobiety nie mają świadomości zagrożeń.
Słowiański wątek:  wśród Słowian przestrzegano bardzo ważnej zasady.
ZAKAZYWANO SPÓŁKOWAĆ w okolicy 1 listopada i końca kwietnia oraz ZAKAZYWANO ZBLIŻANIA się do cmentarzy, z powodu realnego niebazpieczeństwa zasiedlenia płodu przez "intruzów"!  Jeszcze szersze zakazy obowiązywały wśród Celtów w Brytanii - wszyscy "maskowali się" tak, by stać się nieatrakcyjnymi dla dusz, które krążyły wokół  i szukały "miejsca zasiedlenia"!
----------
Pytanie 4:  - Jak funkcjonuje człowiek opętany od urodzenia? Jaki ma charakter?
Odpowiedź: - Charakter ma mówiąc krótko "porypany", dysocjacyjny, schizofreniczny. Wielu schizofreników nosi w sobie "dodatkową/we" dusze od chwili poczęcia.
Przykład 1:  Kobieta ze Szwajcarii, 35 lat. Dwie różne dusze i dwie przeciwstawnie różne osobowości. Przełącznikiem może być przemęczenie lub silny stres.
Osobowość główna w miarę spokojna i rozsądna, choć trochę wulgarna i nonszalancka:  "Mieszkała w Polsce, zamężna, dwoje dzieci w wieku szkolnym, nic szczególnego. Pojechała sama do Szwajcarii za chlebem, pracowała pół roku, a gdy straciła pracę, szybko skończyły się pieniądze. Na dwa miesiące zaczepiła się u kapłana jednego z kościołów, który zlitował się nad jej losem. Później znalazła pracę i stać ją było na wynajem swojego lokum".
Druga osobowość jest typem ofiary, którą wszyscy katują i prześladują: "W Polsce urodziła 2 dzieci leżąc sparaliżowana w domu, poniżana i gwałcona przez męża. W Szwajcarii leżała 3 miesiące w piwnicy przykuta do kaloryfera, robiąc pod siebie i była codziennie gwałcona przez kapłana i jego kolesi. Udało się jej wyłamać kaloryfer i uciec".
Gdy później włączyła się znowu pierwsza osobowość, chwaliła się, że co jakiś czas odwiedza tego kapłana i przywozi mu parę opakowań wiagry...
Przykład 2:  Kobieta z Belgii, 30 lat. Sympatyczna, spokojna, wrażliwa i drażliwa. "Przełącznik dusz" zadziałał, gdy znajomy niechcący dotknął jej piersi, niosąc ją na plecach po potoku. Z głowy wysunął się stwór podobny do mitycznej hydry - głowa z oczami i paszczą, wężowe, wijące się ramiona, zakończone kłapiącymi paszczami, które zaczęły kąsać chłopaka - wstrząsnęło nim i upuścił kobietę do lodowatej wody. Hydra schowała się wtedy do głowy kobiety. Chłopak wyszedł z wody, zaczął się drapać i krzyknął: "O kurde! Pokąsały mnie jakieś robale albo czerwone mrówki"!  Koleżka "smalił cholewki" do tej kobiety, ale "dał sobie siana", gdy usłyszał ode mnie i kilku przyjaciół, z kim ma do czynienia i co go czeka w przyszłości.
PS: w książce Ann Brennan "Dłonie pełne światła", w rozdziale poświęconym rodzajom  subtelnych obron, jest rysunek przedstawiający hydrę wychodzącą z głowy człowieka. Rysunek jest podany tam w kontekście samoobrony.
Z moich obserwacji wynika, że "hydry" występują tylko u osób opętanych od urodzenia. W opisanym przypadku ojciec kobiety spłodził ją podczas przerwy pomiędzy pobytami w psychiatrykach, w których spędził pół życia - nosił w sobie podobnego astralnego stwora i "poczęstował nim" córkę, a jego schizofrenia wynikała z konfliktu "ja" z "hydrą". U jego córki nie było konfliktu z "hydrą", która cierpliwie czekała na odpowiedni czas do realizacji swoich "gadzich zadań".
Wątek "hydry" wiąże się z tematami opisywanymi na Podstronie: "Jasnowidz Wedmer", ale to już temat na osobne artykuły.
Przykład 3: Kobieta z Sieradza.  Astralny stwór "kreweta" zdominował właścicielkę ciała fizycznego, przez co spędziła wiele lat w psychiatrykach. Z palców kobiety wystawały 30-centymetrowe kościsto-patykowate pazury, zbudowane z materii astralno-eterycznej. Rozmawiając z kimś zawzięcie gestykulowała, siekąc tymi "pazurami" rozmówcę, który wyczuwając dyskomfort cofał się, a wtedy "kreweta" podążała za nim dalej i dalej! Podobna była z tymi pazurami do Frediego z telewizyjnego horroru.

----------

Pytanie 5:  - Jakie są powody istnienia błąkających się dusz?
Odpowiedź: - Dusza może zostać uwięziona na wiele tysięcy lat "pośród żywych", nie mogąc póść "wyżej", tj. do "Poczekalni" pomiędzy kolejnymi wcieleniami z powodu:

- na skutek szoku podczas śmierci w pożarze. Kremacja dozwolona jest dopiero po trzech dniach;
- na skutek śmierci na stosie - przeciwnie do spekulacji inkwizytorów
chrześcijańskich;

- na skutek tragicznej śmierci;
- na skutek posiadania ogólnie niskiej świadomości duchowej;
- na skutek posiadania zdegradowanej świadomości duchowej (narkomani).

----------
Pytanie 6:  - Czy istnieją ludzie-demony? - pyta znajomy.
Odpowiedź: - Ludzi-demony spotykasz często, ale NIE wiesz o nich nic, bo nie umiesz ich rozpoznać!
Wariant "A":  większość ludzi NIE potrafi nawet zauważyć, że niektórzy ludzie przejawiają cechy demoniczne na codzień, a nie tylko od czasu do czasu! Ludzie, którzy są zaślepieni przez demoniczne religie lub ideologie nazywają "dobrem" zło.
Przykłady ludzi-demonów:  Hitler, Stalin, Beria, itd.
Wariant "B": człowiek sprawia wrażenie przyzwoitego, a od czasu do czasu "wyłazi z niego diabeł". Przejawy agresji takiego demona zwykle przejawiają się w sposób widoczny dla wszystkich, a rzadziej z sposób widoczny tylko dla jasnowidzów.
Przykład demona zamaskowanego:  Wykłady w mieście X. Człowiek-demon z miasta Słupsk (znajomi znają nazwisko) usilnie szukał maga, który zechciałby przywrócić mu moce magiczne, które stracił po "kasacji ratunkowej".
Z głowy tego człowieka "wyszła", ok. 3-metrowa czarna postać, która wysunęła czarne pazury i rzuciła się na rozmówcę, chcąc "wyrwać" z niego coś, co mogłoby przywrócić u niego utracone moce magiczne. Po kilku minutach "wsunęła się" z powrotem, skąd wyszła. Człowiek-demon utracił "moce" na zawsze.
Analiza: człowiek-demon był w poprzednich wcieleniach czarnym magiem, który szkodził ludziom i mordował. W obecnym wcieleniu otrzymał od Prawa Karmy zadanie: "Odejście od czarnej magii, nauka pokory i szacunku do ludzi". Zatwardziałe schematy myślenia ukute podczas minionych wcieleń odciągały go od zadań przydzielonych na obecną inkarnację, dlatego ten człowiek "wdepnął" w czarnomagiczną metodę uzdrawiania za pomocą "znaków" i powróciły u niego niektóre z posiadanych dawniej (w poprzednich inkarnacjach) moce magiczne. Mag-demon był nienasycony "mocy" i wykupił kolejne "inicjacje", ale wtedy otworzyło się coś więcej: zaczęły go nawiedzać i dręczyć silniejsze od niego demony. Mag, który "wmontował" mu "inicjacje mistrzowskie" nie potrafił "odmontować" inicjacji, ani "odłączyć" demonów, więc człowiek męczył się okrutnie. Szukał, szukał, aż w końcu znalazł innego maga-uzdrawiacza, Wielkiego Nadmistrza, który "odłączył" demony, a przy okazji wykasował wszystkie "pieczęcie", "kanały" i moce magiczne, łącznie z mocą uzdrawiania. Nie potrafił przywrócić delikwentowi "mocy", dlatego ten znienawidził go z całych sił, "po demonicznemu".

----------

Pytanie 7:   - Jakie są powody przykucia dusz "do ziemi, do materii"?
Odpowiedź: - Dusza może zostać uwięziona na wiele tysięcy lat "przy swoich kościach", nie mogąc póść "wyżej", tj. do "Poczekalni" pomiędzy kolejnymi wcieleniami, z następujących powodow:  
- Na skutek wiary w doktryny religijne, które wmawiają człowiekowi za życia, że po śmierci dusza musi oczekiwać przy szczątkach swych kości na "wskrzeszenie zmarłych". W nekropoliach "Starozakonnych" jest to szczególnie widoczne - "ogniki dusz" trwają.  W nekropoliach "Nowo-Starozakonnych" jest to mniej widoczne, m. in. na skutek wprowadzenia nowej doktryny "trzech wcieleń".
W nekropoliach chrześcijan, wraz z upływem czasu liczba "ogników dusz" maleje, bo  jest to religia będąca zlepkiem doktryn egipskich, babilońskich i europejskich. Obecnie "ogniki dusz" trwają krócej, bo kości rozsypują się szybciej i wiara za życia mniejsza, niż kiedyś.
Balsamowanie u starożytnych ludów miało przedłużyć uwięzienie duszy o miliony lat.
- Na skutek wiary w doktrynę komunistyczną, która co prawda wyrzeka się religii, jednak sama jest doktryną religijną, doktryną przemocy, wyzysku i przykucia do materii.  "Ogniki dusz" żarliwych komunistów tkwią nieodmiennie przy swych szczątkach na wieki wieków. Szczególnie dotyczy to prostych żołnierzy, siłą oderwanych od pługa i w ciągu kilku miesięcy indoktrynowanych przemocą i hipnozą przez bezwzględnych politruków.
Pouczający jest przykład z Wietnamu:  jasnowidząca, była żołnierka Wietkongu, jeździ po wszystkich polach bitewnych i bezbłędnie wskazuje, przy udziale licznych kamer, setki punktów, nad którymi unoszą się "ogniki dusz" żołnierzy, następnie odkopuje we wskazanym miejscu kości żołnierzy. Pomimo swych niezwykłych właściwości nie potrafi jednak odprowadzać dusz "wyżej", bo sama tkwi po uszy w totalitarnej komunistycznej doktrynie.
    

----------
Rozważania nad wyzwoleniem z Samsary (kołowrotu wcieleń) w odniesieniu do religii tybetańsko-mongolskiej:
Pytanie 8: - Czy moja religia prowadzi do WYZWOLENIA DUSZY z kręgu Samsary? - pyta znajomy Polak, który zaliczył kilka kursów u Tybetańczyka, Wysokiego Lamy, należącego do religii "X".
Odpowiedź: - Znasz pojęcie Samsara, a mimo to oddalasz się od wyzwolenia z Samsary, bo zaplątałeś się w tej religii!
Ukończyłeś kilka kursów, otrzymałeś kilka inicjacji od sławnego Lamy i od roku codziennie odprawiasz przepisane rytuały i mantry.  
Brakuje w tej religii najważniejszego: AHIMSY, czyli zasady BEZWARUNKOWEGO NIEKRZYWDZENIA!
Jesteś mięsożercą jak oni, ale zabijanie zwierząt, których nie zjesz jest przekroczeniem ich zasad! Niedawno chwaliłeś się przed znajomymi, że wybijasz z wiatrówki wszystkie ptaszki, które ośmielą się pojawić w twoim ogrodzie i zakłócać twój święty spokój i święte rytuały! Coś nie tak z tobą i z twoją religią!
Wnioski:
Znajomi Tybetańczycy, adepci religii tybetańsko-mongolskiej "X" twierdzą, że są wyzwoleni, a skoro są wyzwoleni, to mogą nawet codziennie pałaszować mięsiwo. Twierdzą, że zasady Ahimsy i Prawa Karmy ich nie dotyczą, bo oni są ponad tym wszystkim, bo przecież są wyzwoleni od wszystkiego.
Niektórzy z nich chętnie popisują się różnymi "mocami magicznymi", jednak posiadanie takich mocy wcale NIE świadczy o poziomie oświecenia.
Niestety, taka religia wcale NIE prowadzi bezpośrednio do WYZWOLENIA duszy z  samsary (kołowrotu wcieleń) - może za to na długo uwięzić duszę w materii!
Jako wzór doskonałości znajomi Tybetańczycy opowiadają historie o Lamach, którzy przenieśli w medytacji swoją świadomość do czakramu znajdującego się powyżej głowy i tak zastygają, a ciało fizyczne ulega hibernacji, a później mumifikacji.
Mówię im, że u nas, to by ludzie wzięli kołek osikowy i uwolnili tą duszę, żeby wreszcie mogła pójść wyżej, żeby jej dom nie pozostał przez wieki nad głową!
Znajomi Tybetańczycy NIE obrażają się za takie zdania, bo wiedzą, co to są konstruktywne słowa, wypowiadane z troską i w dobrych intencjach!  NIE są jednak skłonni włączyć nauk BUDDY do swojej religii.
--------
My Słowianie mamy w tradycji kremację, żeby dusza jak najszybciej poszła wyżej.
Co się zaś tyczy mocy mistycznych, to jako nacja także byśmy je posiadali w tej chwili na codzień, gdyby przez tysiąc lat nie eksterminowała naszej nacji ogniem, mieczem i terrorem, religijna doktryna przywleczona z Bliskiego Wschodu, wroga naszym słowiańsko-aryjskim korzeniom i wszelkiej duchowości. Dopiero teraz poznajemy swoje korzenie, odzyskujemy własną tożsamość i świadomość duchową, by powrócić do Absolutu!
Trzeba stale pamiętać, że tzw. moce mistyczne, to tylko podrzędny element na ścieżce rozwoju duchowego, na ścieżce Jogi.
Nadrzędnym i jedynym celem Jogi jest wyzwolenie duszy z materii, z Samsary i powrót duszy do TAT (Absolutu).
Filozofia Jogi diametralnie różni się od wszelkich innych systemów mentalnych! Fundamentalną zasadą Jogi jest Ahimsa /niekrzywdzenie/, która jest filarem pokoju umysłu i pokoju na świecie. Weganizm wynikający z Ahimsy jest nieodzownym krokiem dla uzyskania harmonii umysłu, poszanowania innych istot, wygaszenia agresji i konfliktów zbrojnych na świecie!
----------

Pytanie 9:  - Jakie są powody przywierania do człowieka pasożytniczych bytów kosmicznych?
Odpowiedź:
- To, co powyżej, w połączeniu z pozbawioną rozsądku fascynacją nieznanymi, kosmicznymi bytami oraz uczestniczenie w seansach spirytystycznych przywołujących te byty.

----------

Pytanie 10:  -  Byłam u kilku egzorcystów. Dlaczego wszyscy za pomocą strachu zmuszają do korzystania z ich kosztownych usług?
Odpowiedź: - Osoby szukające w internecie pomocy egzorcystów i szamanów-uzdrawiaczy zauważą, jak trudno znaleźć odpowiednią osobę. Regułą jest, że egzorcyści żądają z góry po kilka tysiący euro lub złotych, a znacznie rzadziej kilkaset złotych. Wszyscy żądają zapłaty z góry i psychiczne przymuszają klientów do zapłaty za pomocą groźnie brzmiących wyników badania wstępnego:  np. "Ma pani 8 duchów opętujących, 9 klątw rodowych, serce sprawne w 40%, wątroba 50%, nerki 30%"!  

Egzorcyści obiecują, że nie tylko usuną duchy i klątwy rodowe, ale także uleczą wszystkie organy! Obiecują ci, że przywrócą energię organów na 100%, czyli nawet jeśli masz 80 lat, będziesz miał organy 20-latka! :)
Owszem, wokół kręci się wiele bytów i duchów - jeśli osoba atakowana NIE zmieni swojego mentalu, to ciągle będzie coś przyciągać, zapraszać!

Rzadko zdarza się, by egzorcysta zalecał swojemu klientowi wypracowanie pozytywnego sposobu myślenia, by dzięki temu przestał przyciągać duchy, byty i inne dziadostwa z Astralu.

Zamiast tego egzorcyści proponują opłacanie abonamentu po kilkaset zł miesięcznie przez wiele lat, w zamian za zdalne popracowanie nad klientem raz na miesiąc.

----------

Pytanie 11:  -  Korzystam z usług egzorcysty z Wrocławia od dwóch lat, płacąc co miesiąc abonament 300 zł. Normalnie bierze on 1000 zł za usługę. Pomaga mi od dwóch lat, broniąc mnie i moją matkę przed zdalnymi atakami innego wampira-egzorcysty, ortodoksa katolickiego, z którego usług nieopatrznie skorzystałam!
Ostatnio zwątpiłam w jego umiejętności i dobre intencje, bo czujemy się coraz gorzej!  Czy może pan sprawdzić, czy ten egzorcysta z Wrocławia nie jest wampirem, bo ostatnio nie znajduję spokoju i podupadamy na zdrowiu! Jesteśmy atakowani przez tamtego wampira i jego demony, a teraz kolejny egzorcysta podżera nam energię!

Czy pan podejmie się nas chronić i czuwać nad nami?
Odpowiedź:  -  Sorry, ale ze względów etycznych nie zajmuję się badaniem innych ludzi bez pisemnego zezwolenia osoby badanej!

NIE podejmuję się roli ochroniarza! To jest zadanie dla jakiejś Agencji Ochrony Osób i Mienia! Niech pani wynajmie  jakiegoś ochroniarza! Niech zamieszka u pani przez tydzień, to może wszystko się uspokoi. Będzie taniej, niż płacić haracze egzorcystom!
Skoro przez dwa lata musiała pani korzystać z usług tego egzorcysty, oznacza, że nie był skuteczny, ani nie potrafił nauczyć pani zasad pozytywnego myślenia!
Jak ktoś tak długo ciągnie kasę, to psychologicznie jest typem wampirycznym!

Podsumowanie:  rozpoznałem u tej kobiety lekkie objawy choroby psychicznej, ale nie tak łatwo powiedzieć coś takiego człowiekowi i tak już skołatanemu przez życie. Taką informację i zachętę do odwiedzenia lekarza przyjęłaby jako atak na jej godność.  Kobieta nie była skłonna do konstruktywnej pracy nad sobą.

Ten przypadek jest przykładem, dlaczego NIE warto pomagać egzorcystycznie osobom chorym psychicznie - nie uleczy to choroby wynikającej z negatywnej Karmy.
Kobieta po jakimś czasie obwiniała wszystkich wcześniejszych egzorcystów o wampiryzm i nasyłanie demonów!
Prawdziwa pomoc jest wtedy, gdy uda się chorej uświadomić, że powinna się leczyć! Niestety, chorych skłonnych przyjąć dobre rady jest niewielu! Większość ma wielkie przerosty ego, które blokują wyzdrowienie i jakikolwiek postęp!

----------

Zadzwoniła kobieta z miasta X, pytając, czy pomogę jej napisać książkę beletrystyczną. Odczytałem u niej ciężką, brudną AURĘ, pełną zapieczonych, skostniałych struktur złości i żalów; zdewastowany dragami mózg; mocno zniszczony organizm; silne uwikłanie w  światek przestępczy.
Zaproponowałem, by pisała książkę, ale na temat własnego pozytywnego myślenia, porzucenia żalów i przebaczenia, nie mówiąc nic o tym, co u niej odczytałem.
Niestety nie chciała przyjąć tej dobrej rady i zacząć pracować nad sobą. Chciała cudownego uzdrowienia ze wszystkiego oraz ukarania gangsterów, dla których do niedawna pracowała z własnej woli jako nałożnica.
Gdy zaleciłem kobiecie, by poszła do lekarza psychiatry i poprosiła o wysłanie na terapię u psychologa, skwitowała to, że już kiedyś była zapisana na taką terapię, ale zaczęły jej wtedy wychodzić garściami włosy, co było znakiem, że to nie dla niej.

Pytanie 12:  -  Czy może mnie pan oczyścić i odciąć na zawsze od negatywnych energii, rzucanych stale na mnie przez bardzo złych, bezwzględnych ludzi, z którymi byłam związana i od których uciekłam? Chciałabym też, żeby pan ukarał tych ludzi za krzywdy, które mi wyrządzili! Przez nich jestem wrakiem!
Odpowiedź: - Od negatywnych energii i ciągłych ataków astralnych ze strony gangstrerów może się pani uwolnić jedynie poprzez zejście z poziomu wibracji gangsterów, na wyższy poziom wibracji, ale w tym celu musi pani porzucić żale, poczucie skrzywdzenia, złości, pragnienie odwetu, zastąpić to wszystko przeciwnymi uczuciami. Myśląc stale o złoczyńcach z nienawiścią i żalem, stale przyciąga pani astralnie ich złośliwe fluidy!  Niech pani pójdzie do lekarza i poprosi o teapię u psychologa! Jest to pani niezbędnie potrzebne!  Gdy zastosuje się pani do moich rad, wtedy wykonam moje odprowadzanie i oczyszczanie.  
Podsumowanie:  poczuła się urażona, że zaleciłem jej dokonać przebaczenia. No cóż, była mocno zakręcona w negatywy i fałszywe wyobrażenia. Taka już jej Karma!
Niestety, ludzi którzy mają podobne oczekiwania jest więcej, co ilustruje następna historia. Gdyby w/w nałożnica gangsterów trafiła do niżej wymienionej wróżki, byłaby przez chwilę pocieszona i mogłaby
się dalej bujać w żalach, złościach, nienawiściach i lękach.

----------

Pytanie 13:  -  Otwieram telewizor i widzę, jak jedna wróżka macha wielkim wahadłem, twierdząc, że nie tylko oczyszcza zdalnie z duchów, bytów i klątw rodowych, ale nawet usuwa negatywną Karmę z tego życia i z poprzednich wcieleń. Dlaczego wygaduje takie bzdury? - pyta znajomy.
Odpowiedź:  - Każdy Jogin doskonale wie, że negatywną Karmę przepracowuje się samodzielnie i z pokorą przez całe życie lub przez wiele inkarnacji.
Ta wróżka chce być lepsza od księdza, bo twierdzi, że usuwa nie tylko grzechy, ale nawet negatywną Karmę i to z poprzednich wcieleń! Ta biedna kobieta coś słyszała o Karmie, ale nie wie, że przez wygadywanie takich bredni nagarnia sobie bardzo złą Karmę - ale co tam, przecież to tylko program rozrywkowy i liczy się tylko kasa!  
Musisz pamiętać, że te programy w TV oficjalnie nazywają się: "programy rozrywkowe" i producentami tej rozrywki są ludzie, którzy jeszcze kilka lat temu mocno  eksploatowali temat "sex-telefony", dopóki ten temat nie przejadł się sex-ludkom do cna!
Ludzie usiłujący dodzwonić się do tych wróżek poznają drugie dno tego zyskownego procederu, nastawionego na wyciąganie od ludzi kasy, podobnie jak kiedyś wyciągano kasę od wygłodniałych erotomanów za pomocą telefonicznych prostytutek.
Czekasz, a w słuchawce ćwierka: "proszę czekać, proszę czekać", nikt nie odbiera, a stówę zeżarło! Wróż przechwala się przez 10 minut, że jest mistrzem kraju, a może świata we wróżeniu i co kilka minut zachęca "dzwońcie, dzwońcie!" Tobie chce się wyć, że przecież właśnie czekasz i płacisz! Tymczasem właśnie dzwoni tuzin osób, licznik im stuka i są zdumieni, że w tak podły sposób są traktowani! Właśnie o to tam chodzi: licznik ma bić! Jeśli wreszcie ktoś odbierze, to wcale nie najsłynniejszy wróż pomrocznego kraju, tylko nie wiadomo kto z brzęczącego ula wróżek upchniętych na sali. Później przez miesiąc atakują cię ofertami i blokują telefon. Kiedyś na tej sali, jak w ulu siedziały dziesiątki emerytek i seksualnie dyszały do słuchawek, udając 20-latki, ale to się już przeżarło, bo tysiące ogłupiałych erotomanów doznało otrzeźwienia i przerzuciło się do fuckend internetu, nabijając kasę innym wrednym gangsterom!

----------

Pytanie 14:   - Jak najprościej można opisać działanie Prawa Karmy i czy można usunąć stale rzucane klątwy?
Odpowiedź:
- Pochlastałeś na dyskotece drugiego człowieka kosą, więc serdecznie cię nienawidzi i  będzie cię nienawidził do końca życia lub dłużej. Za każdym razem, gdy spogląda w lustro i widzi pokaleczoną twarz, wysyła ci wiązkę nienawistnych klątw!
Dopóki nie zmienisz swojego charakteru i swoich wibracji, dopóty stale wysyłane klątwy będą do ciebie docierały! Wyspowiadanie się, ani wizyta u wróżki z wielkim wahadłem nic nie pomoże!  Nie pomoże nawet doroczny odpust całkowity grzechów w kościele!
Nie masz walizki z kasą, ani nie jesteś super-chirurgiem, więc nie naprawisz krzywdy fizycznej. Spróbuj w jakiś sposób dokonać zadośćuczynienia. Nie licz przy tym na to, że pokrzywdzony zaprzestanie wysyłania klątw, bo póki co, jest równie zawzięty i nieprzejednany, jak ty.
Możesz zaznać spokoju jedynie na wzór Jogów: zmienić swoje myśli i podwyższyć wibracje, wtedy niższe wibracje nie będą cię dotykały, nie będziesz się z nimi zestrajał. Prawo Karmy nie zwolni cię przy tym od odpracowywania swojej negatywnej Karmy, jednak dzięki nowej, jogicznej postawie jest szansa, że unikniesz "odwetów" Karmy, czyli wyładowywania się ślepych skutków negatywnej Karmy z przeszłości.

Jeśli nie pochlastałeś nikogo kosą jak Dżon Dżihad Pawlak lub sierpem, jak Kaźń-Mistrz Pawlak, a mimo to ktoś  stale rzuca na ciebie klątwy, to sprawa jest prosta: musisz stać się uosobieniem dobrotliwości i życzliwości, a wszelkie klątwy od ciebie odpadną, jak zaschnięte łajno. Wszelkie wrogie strzały będą się odbijały od twojej aury. Osiągniesz wyższy poziom wibracji, niż wibracje niższych bytów, energii, duchów - staniesz się dla nich niewidoczny!

----------

Pytanie 15:  -  Jak uniknąć przyciągania negatywnych energii i złośliwych bytów astralnych?  Na czym polega prawdziwy rozwój duchowy?
Odpowiedź: - Zadawnione, silne żale, brak przebaczenia, „zapieczona” i nieprzejednana nienawiść, nieżyczliwość, złośliwość, szowinizm, brak umiejętności pohamowania negatywnych emocji. Już jedna z tych cech może być powodem przyczepiania się złośliwych bytów lub nawet opętania! Wyspowiadanie się u księdza i odpust nic nie pomoże, a wręcz przeciwnie - szkodzi i demoralizuje człowieka!  
Należy NABYĆ nowy charakter, przeciwny do cech wymienionych powyżej - tylko na tym polega rozwój duchowy!

----------

Wieloletnia znajoma z Trójmiasta dzwoni z prośbą o poradę i pomoc. Twierdzi, że od roku prześladuje ją pewien mężczyzna i zasypuje ją setkami maili i telefonów, ciągle czyha na nią w różnych miejscach na mieście.
Pytanie 16:  -  Czy możesz zadziałać, by ten facet odczepił się ode mnie?
Odpowiedź:  - Ja widzę i czuję, że twoje myśli o prześladowaniu są tylko w twojej głowie! To nie są realne sytuacje, to są urojenia prześladowcze! Nie obrażaj się, ale sugeruję, abyś poszła do lekarza!
Podsumowanie:  znajoma nie przyjęła tego do wiadomości i w ciągu roku dzwoniła jeszcze kilka razy, skarżąc się nie tylko na prześladowcę, ale i na złośliwe duchy. Za każdym razem otrzymywała podobną radę. W końcu, gdy jej stan zdrowia psychicznego mocno się pogorszył, jej problem stał się widoczny dla otoczenia i rodziny. Dotarło do niej, że powinna iść do lekarza. Zaczęła przyjmować leki i problemy zniknęły. Zastosowała się też do innych moich rad - zapisała się na Hatha-Jogę i bardzo pomogła sobie za pomocą psychoedukacji.  

----------
Znajomy skarży się, że ktoś wysyła mu klątwy i przysyła złośliwe duchy i demony.
Pytanie 17: -  Mam wielką prośbę: chroń mnie przed podróżnikami astralnymi, duchami i demonami! Czuwaj stale nade mną!
Odpowiedź: - Przypomina mi to treść klepanej w dzieciństwie modlitwy do anioła stróża: "Rano, wieczór, we dnie, w nocy, bądź mi zawsze ku pomocy"!
Gdzie się zapodział twój anioł stróż?! Zwiał od ciebie razem z żoną?!
Pobódkaaaa!!
Uczyłem cię, co to są Yamy i Niyamy oraz skutecznych sposobów obrony przed wampirami energetycznymi, podróżnikami astralnymi, duchami i demonami!  Pora zacząć z tego korzystać! Biadolenie wymaga znacznie więcej wysiłku! :)
Wyraźnie mówiłem, że musisz nauczyć się liczyć tylko na samego siebie!
Pracuj nad sobą - wejdziesz na wyższy poziom wibracji, niedostępny dla demonicznych wibracji!
----------
Znajomy z Belgii przez parę lat skarżył się, że była żona, "magicanka" stale wysyła mu klątwy i przysyła mu złośliwe duchy i demony.
Pytanie 18: -  Jak uwolnić się od tych duchów i co zrobić, by żona nie przysyłała ciągle klątw?
Odpowiedź: - Uczestniczyłeś w moich Warsztatach, więc dobrze wiesz, co masz robić!
Niby wdrażasz Yamy i Niyamy, ale ciągle produkujesz niskie wibracje kradzieży i strachu. Masz "w genach" kody kradzieży z racji pochodzenia etnicznego, dlatego musisz się od nich uwolnić!
Masz uszkodzenia układu nerwowego, o których nie wiesz! Są spowodowane bakcylami boreliozy i bakcylami wenerycznymi. Leczysz się na boreliozę, ale nie przyznajesz się, że byłeś kiedyś zarażony wenerycznie!
Twój mózg produkuje zwidy, które są "nakręcane" przez strach.
Podałem ci kilka kuracji, w tym na poprawę pracy mózgu, więc powinieneś je stosować!
Podsumowanie:  po roku czasu nastąpiła poprawa u znajomego, ale dopiero po tym, gdy policaje zakończyli jego błyskotliwą, wielotetnią karierę złodzieja sklepowego i gdy dostał wyrok "w zawiasach". Zniknęły wibracje złodzieja i strachu - osiągnął postęp we wdrażaniu zasad Yama i Niyama. Poprawił pracę mózgu i dopiero wtedy był skłonny zastosować podaną przeze mnie terapię na zwalczanie mikrobów, które były sprawcami uszkodzeń mózgu. Wcześniej bezskutecznie leczył się u lekarzy na boreliozę. Odczytałem z Akashy już kilka lat wcześniej, że głównym problemem jest kilka rodzajów mikrobów wenerycznych, które "współpracują" z boreliozą. Odważył się przyznać, że 15 lat temu był zakażony, ale dopiero wtedy, gdy podałem mu rok i okoliczności zakażenia tymi paskudnymi bakcylami. Nie  przyznawał się wcześniej do epizodu wenerycznego, bo myślał, że został przed laty wyleczony.
Teraz, pod wpływem mojej namowy znalazł lepszego lekarza, specjalistę bakteriologa, który zastosował skuteczniejszą terapię, niż zwykli lekarze. Jest kolosalna poprawa na zdrowiu, jednak "dziury" w mózgu trudno całkiem załatać!
Wielu ludzi chorujących na boreliozę NIE wie, podobnie jak w tym przypadku, że oprócz boreliozy "ŻRE" ich cała paczka mikrobów wenerycznych!
----------
Pytanie od znajomego, który zaliczył wiele kursów, między innymi kursy Hathajogi i Vipasany.
Pytanie 19: - Pojawiła się u mnie dziwna właściwość, że wyczuwam u spotykanych ludzi wszystkie ich choroby i po chwili odczuwam bóle w tych samych miejscach, co u tych ludzi.  Czy to wina jakichś duchów?
Odpowiedź: - Tak! To wina twoich "duchów" ignorancji! :)
To, co odczuwasz, to skutek źle ukierunkowanej empatii, współodczuwania!
Podstawowy błąd, jaki popełniasz, to ignorowanie zalecenia, że powinieneś zaczynać rozwój duchowy od Yamy i Niyamy i pracy nad Witarkami !
Przyłóż się do tego, zwracając szczególną uwagę na zapieczone żale i zazdrość!
Podobny błąd popełnia wielu ludzi, przeskakując podstawowe szczeble, przechodząc od razu do kontemplacji i medytacji !
----------
Podczas Targów we Wrocławiu podchodzi kobieta i użala się na swojego byłego męża, a następnie składa kryminalną propozycję.
Pytanie 20: - Niech pan podziała tak, by mój były mąż zginął na miejscu! Ten człowiek przez lata krzywdził mnie i moją córkę! Zapłacę trzy tysiące za uśmiercenie byłego męża, bo tyle mam!
Odpowiedź: - Ja wcale nie wyglądam na zbója! Niech pani pogada z kolegą, specjalistą od spraw kryminalnych, który siedzi na krześle obok!
Podsumowanie:  kolega, inspektor policji (po cywilnemu) wysłuchał jeszcze raz kobiety, zapisał adresy, obejrzał zdjęcia i zrobił ich fotki, a następnie oświadczył:
- Jestem z policji i wszystko, co pani powiedziała zostało zarejestrowane na tej oto kamerze i jest kilku świadków! Zarejestrowały panią także kamery w tym obiekcie! Czy jest pani gotowa położyć teraz na stole te trzy tysiące? Jeśli tak, to zaraz sięgnę po kajdanki!
Jeśli dowiem się, że coś stało się temu człowiekowi, to jeszcze się spotkamy!
Ma pani szczęście, że ja nie jestem gangsterem, bo gangster wyciągnąłby od pani trzysta tysięcy i wywiózłby pani córkę do burdelu w Turcji!
No to jak, całkowite przebaczenie dla eks-męża, czy kajdanki!?  
Kobieta wykrztusiła z siebie: "Przebaczam mężowi" i biegiem opuściła halę Targów.
----------
Pytanie od znajomej, która prosi o poradę dla swojej znajomej i pokazuje zdjęcie.
Pytanie 21: - Moja koleżanka twierdzi, że opętał ją złośliwy mag, dlatego całą noc gada przez sen i budzi dzieci swoimi krzykami! Jak mogę jej pomóc? Na okrągło gada przez sen, jak katarynka: "Ty draniu! Przespałeś się ze mną, to się ze mną teraz ożeń, dlaczego mnie lekceważysz?"
Odpowiedź: - Odpowiedź jest zawarta w twoim pytaniu, a ty nie potrafisz odczytać tak oczywistej rzeczy! Przecież widać, że ta kobieta jest chora psychicznie, co na razie objawia się niegroźnie!
Chłop, z którym się przespała, zrobił na niej tak duże wrażenie, że jej podświadomość w kółko mówi teraz o tym na głos przez sen! Jest wściekła, że chłop nie kontynuuje znajomości, tymczasem chłopu wystarczyła jedna noc, by mieć jej dosyć! Przestraszył się jej upierdliwego gadania przez sen! :)
Pomożesz jej wysyłając ją do psychiatry i do psychologa!
----------
Pytanie 22: -  Czy może pan usunąć złośliwe duchy i demony, które stale nasyła na mnie jedna złośliwa czarownica, była narzeczona i podziałać na nią tak, by zaprzestała tych czarów?
Straciłem dobrą pracę przez tą czarownicę i od roku nie śpię po nocach i kładę się spać dopiero o siódmej rano, bo jak tylko w nocy zasnę, to we śnie mnie atakuje!
Odpowiedź: - Domyślam się, że ta czarownica wstaje "po bożemu" o godz 7,00 rano i już nie stosuje na pana żadnych czarów, bo ona czaruje tylko we śnie! :)
Niech pan zastosuje radykalne wybaczanie i wdroży zasady jogicznego uzdatniania umysłu, wówczas wszelkie problemy i mary znikną!
Jeśli nie zechce pan dokonać przebaczenia, to rozsądnym krokiem będzie zatrudnienie przystojnego, młodego agenta z agencji ochrony, żeby spał z panem przez tydzień w jednym łóżku! Jak tylko zjawi się czarownica podróżująca we śnie, to ochroniarz już się nią zajmie!  
Podsumowanie:  
W narodzie jest masa chorych na schizofrenię, z tego typu urojeniami, którzy dorwali się do kompa i świrują przez całe noce, zamiast chodzić do lekarza!
95% ludzi oczekuje przysłania wozu bojowego "Ghost Busters" i rozgromienia czarownicy i demonów raz na zawsze! Oczywiście za darmo, jak w filmie.
PS: nie wypadało radzić, by człowiek zakupił żelazne MAJTKI - przydałyby się, jak już czarownica zwieje z nadmiaru wrażeń, bo wtedy podjarany ochroniarz może się rzucić na klienta! :)
Statystycznie było więcej zgłoszeń z powodu astralnych ataków ze strony czarowników, ale metoda z ochroniarzem byłaby niebezpieczna dla klienta - no chyba, że zostawiłby pałę w domu! Gdyby ochroniarzowi udzielił się strach klienta i zaczął wywijać w środku nocy gumową pałą, to i tak demolka i szpital.
----------
Znajoma z Targów z Trójmiasta dzwoni roztrzęsiona. Mówi, że Anioły kazały jej zadzwonić do mnie.
Pytanie 23: -  Od paru lat walczę z demonami, które chcą zawładnąć światem! Zwyciężam, ale jak tylko przestaję, to demony się podnoszą! Pomóż mi walczyć z demonami!
Odpowiedź: - To jest twoja Karma, więc musisz walczyć sama, skoro jesteś wybawicielką świata, a jednocześnie wyznawczynią judeo-chrześcijaństwa i kabalistycznych aniołów!
Gdybyś była wyznawczynią Hinduizmu, to byś wiedziała, że Awatar Vishnu rozpieprza wredne demony w try miga! Wystarczyłoby poprosić Awatara! :)
----------
Podczas Targów w Warszawie podchodzi kobieta i mówi, że kompletuje brygadę, która będzie zwalczała złośliwe duchy i demony. Wcześniej nagabywała wszystkich uzdrowicieli.
Pytanie 24: -  Przyłączy się pan do brygady?
Odpowiedź: - Ahoj! Ghost Busters! - krzyknąłem, co rozbawiło znajomych, siędzących przy stoisku!
Nie ma sprawy! Moje wymagania są niewielkie: pełny etat, uposażenie miesięczne minimum 100 tysięcy zł, plus premie, plus wszystkie przywileje resortowe, wczasy w lux-ośrodkach i wcześniejsza emerytura! :)
----------
Podczas Targów we Wrocławiu podchodzi znajomy bioenergoterapeuta ze stoiska obok.  
Pytanie 25: -  Czy kręcą się tutaj jacyś wampirkowie? Zauważyłeś coś?
Odpowiedź: - Zastanów się, czy przyjechałeś tu uzdrawiać, czy na spotkania z wampirkami i po zakażenie kropelkowe pasożytami! :)
Godzinę temu zjawił się tęgi jegomość, typowy wampir. Bełkotał, dużo mówił do ciebie i pluł niemiłosiernie! Ty się cofałeś, a on cię gonił i pluł po oczach. Tym pluciem starał się zaburzyć system obronny i żreć energię! Pobiegłeś do toalety, żeby umyć zaplute oczy, a gdy wróciłeś podszedł następny wampirek, wyciągnął rękę, a ty podałeś mu mokrą dłoń, umytą w zimnej wodzie. Wampirek krzykliwym, kpiącym głosem zarechotał: "Pan jesteś dupa, a nie żaden bioenergoterapeuta! Pan ma zimne ręce! He, he, he!"
Po pół godzinie przyszedł kolejny wampir, znowu zapluł ci oczy i znowu pobiegłeś się myć! Weź tam rozciągnij drut kolczasty i zachowaj dystans dwa metry, albo zamontuj płachtę folii, jak w konfesjonale!  :)
----------
Znajomy pyta, czy są u niego w domu jakieś duchy, starając się znaleźć przyczynę licznych niepowodzeń życiowych.
Pytanie 26: -  Od dziecka nic mi w życiu nie wychodzi! Podziałaj coś!
Odpowiedź: - Jeśli chodzi o duchy, to "przyklejonych" nie ma! Chyba wiesz, ile się tego wszędzie błąka, więc najważniejsze NIE PRZYCIĄGAĆ!
Uważam, że jesteś szczęściarzem życiowym, tylko o tym nie wiesz, bo za bardzo się porównujesz do innych!
A jednak coś ci w życiu dobrze wyszło! Włosy! Oszczędzasz na strzyżeniu i eksploatacji grzebienia! :)
Podziękuj Stwórcy za każdy przeżyty dzień, a zobaczysz, jak wiele osiągnąłeś i zrozumiałeś w życiu!
----------
Koleżanka z Francji, Mistrzyni Rejki, autorka pięknej książki o Reiki, która nie bawi się w egzorcyzmowanie, pyta przez telefon:
Pytanie 27: -  Remi, popatrz, czy jakieś duchy, byty nie przyczepiły się do mnie, bo od roku nie mogę zapanować nad wagą i ciągle jakieś przeszkody w życiu!
Odpowiedź: - Przy tobie i w domu jest czysto!
Jesteś osobą życzliwą, dobrotliwą! Przyciągasz dobre wibracje! Szukaj rozwiązania problemów we własnej psychice!
Podam ci kilka konstruktywnych, życzliwych rad, przydatnych w rozwoju duchowym. Wiem, że przyjmiesz je bez obrażania się i przemyślisz później moje spostrzeżenia i rady!
Zajmowanie się tylko Reiki było pójściem na łatwiznę, bo zaniedbujesz pracę nad własnym umysłem! Kłania się psychologia, psychoedukacja! Podobnie, jak wielu Rejkowcom, trudno ci się oderwać od zakorzenionych schematów myślowych, np. że wystarczy zrobić "cyk" - znak w powietrzu i już wszystko przerobiłaś ze swoją psychiką!  Z tym wiąże się u ciebie i u wielu innych Rejkowców, także skłonność do uogólniania i wyolbrzymiania różnych tematów oraz brak znajomości słowa "kontekst". Uważasz, że jesteś osobą wyjątkową, szczególną, z wysokim autorytetem, dlatego zdarza ci się naskakiwać podczas wykładów na prelegentów, bo wszystko wiesz lepiej, ale nie wiesz, co oznacza "kontekst wypowiedzi". Równie rażące jest wyciąganie zbyt daleko idących wniosków!
Podam ci przykład:
Byłaś na moim wykładzie, na którym omawiałem temat: "Początek ideologii odpuszczania grzechów w Księdze Genesis".
Zaraz na wstępie wyskoczyłaś wówczas "ni z gruszki, ni z pietruszki" z takim oto dziwnym zarzutem:  "Uważasz, że wszyscy księża są źli? Ja znam dwóch dobrych, przyzwoitych księży!"
Odpowiedziałem wówczas: "Tylko dwóch przyzwoitych? Jak na razie NIE wspomniałem o żadnych księżach, ani w odniesieniu do czasów współczesnych, ani do starożytności"!
"W czasach, które dotyczą Księgi Genesis, a więc w Babilonie, nie było jeszcze żadnych księży, a jeśli jacyś byli, to mieszkali na księżycu!
Jeśli zaś chodzi o nasze czasy, to znam osobiście kilka tuzinów księży dobrych w swoim zawodzie, potocznie nazywanych dobrymi, jeśli dobrymi chcesz nazywać funkcjonariuszy RELIGII, która spaliła żywcem setki tysięcy  kobiet, które nawet nie były szamankami jak ty! Jak tylko otrzymają rozkaz, to ciebie spalą w pierwszej kolejności! Nie pomoże, że raz na kilka lat jesteś w kościele! Przyniosą kilka wiązek mokrego chrustu i usmażą cię na wolnym ogniu! Mokry chrust jara się powoli! Będziesz miała czas przemyśleć, dlaczego tak ślepo broniłaś religii "szlachetnej inaczej"! Wyrostkowie zagrają czaszką w piłkę norżną! Reszty dopełnią wygłodniałe psy, które rozwleką nie dopalone kości po okolicy! :)
Jesteś zaślepiona przez egregory tej religijnej ideologii bardziej niż inni, dlatego przeszkadzasz ludziom przekazującym rzeczowe argumenty! Przytaczam tylko fakty historyczne i nikogo nie obrażam! Boisz się prawdy? Inkwizycja, to NIE był incydent choroby psychicznej szefów religii - to trwało setki lat. Ostatnią kobietę spalono w Polsce w 1777 roku! "Świętą" Inkwizycję poprzedzały SETKI LAT rzezi Słowian i innych ludów całej Europy! Później byli krzyżacy, którzy mordowali Prusów, Polaków, itd. Poza tym było wiele, wiele wojen religijnych!
Mordowanie ludzi w imię religii wynikało z fałszywych doktryn wynikających z  paranoicznych wyobrażeń ukutych przez starożytne koczownicze plemiona na Bliskim Wschodzie!
Zarówno ty, jak i funkcjonariusze tej religii moglibyście poznać PRAWDZIWĄ PRAWDĘ, gdybyście odrzucili chorą, starotestamentową doktrynę odpuszczania grzechów!
Gdyby semickie bogi NIE odpuszczały inkwizytorom ich zbrodni, to każdy by się bał palić ludzi żywcem! Każdy by wiedział, że zgodnie z Prawem Karmy sam też trafi na stos, żeby dowiedzieć się, jak to fajnie jest jarać się żywcem!
Wielu inkwizytorów, którzy żarliwie zmażyli ludzi na stosach, wkrótce potem zostało uznanych z sługusów szatana i oni też zostali uwędzeni na mokrym chruście, bo brakowało suchych gałęzi!
Wyznawcy tej religii NIECH WRESZCIE ODRZUCĄ DOKTRYNĘ ODPUSZCZANIA GRZECHÓW i PODEJMĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA WŁASNE CZYNY!
Rozwój moralny i duchowy bez wykrętów! Tego tobie i wszystkim ludziom serdecznie życzę!
Nie byłaś osamotniona w takim sposobie reakcji na odmienne od twoich poglądy!
W moich wykładach, pt: "Początek ideologii odpuszczania grzechów w Księdze Genesis" oraz "Różnice w poziomie świadomości Jogina i Judeo-Chrześcijanina" uczestniczyły ponad dwie setki Mistrzów Reiki (i Rejki) i osób, które deklarowały zaliczenie 3-go stopnia. Ok. 80% kobiet spośród tych osób wykazywało prawie identyczną do twojej reakcję (jako jedyne na sali), więc można przyjąć, że te osoby podlegały świadomości zbiorowej podobnego egregora, a ściślej mówiąc hybrydy-egregora!
Żadna z tych kobiet (80%) nie była świadoma, że jako szamanka jest pierwsza na liście do spalenia żywcem na wiązce mokrego chrustu! Jest w Polszcze radio, które już teraz nawołuje do palenia żywcem wszystkich magów, szamanów, itd! Ogień ma ich uwolnić od szatana i zapewnić czyściec! :)
Zadaj sobie pytanie: "Na ile jestem wolna i niezależna w swoich poglądach, myślach i reakcjach, a na ile jestem zabukowana (zacementowana przez bukorów) w doktrynach i egregorach"!
Zachęcam do innego spojrzenia na własne programy mentalne! Poczytaj książki z tematu "psychologia i psychoedukacja"!
To było kilka konstruktywnych, życzliwych rad. Koleżanka przyjęła je bez obrażania się. Pomimo różnych ograniczeń mentalnych jest osobą, która dąży do rozwoju duchowego.
----------
Podczas Targów Medycyny Naturalnej podchodzi kobieta i prosi o odprowadzenie ducha, który się do niej przyczepił. Zaklina się, że ma ducha, bo przecież znana szamanka z telewizorni jej to napisała.
Pytanie 28:
-  Bardzo proszę zabrać i odprowadzić tego ducha!
Odpowiedź:
 -  Szamanka coś wyczuła, ale to nie jest duch, tylko brudna materia bioplazmatyczna i astralna, którą pani przyciąga z zewnątrz, jak i sama produkuje, na skutek posiadanej traumy.
Musi pani przeprogramować swoje myślenie na pozytywne, a szczególnie popracować nad wybaczaniem! Dopiero wtedy nie będzie pani nieświadomie produkować lub przyciągać brudów astralnych!
WNIOSKI: szamani, którzy NIE potrafią widzieć i odprowadzać duchów, pod żadnym pozorem NIE powinni straszyć klientów duchami!
Jeśli NIE widzą duchów, to ich odczucia lub układy kart mogą być produkowane przez wyobraźnię! Wpędzają ludzi w paniczny, ciągły strach i wyrządzają wielką krzywdę!
Skołowani, wystraszeni ludzie "biegają" po całym internecie i wpadają z deszczu pod rynnę! Płacą z góry za "badanie wstępne" u kilku egzorcystów naraz i dostają pomieszania, bo każdy mówi coś innego, a wszystko brzmi bardzo groźnie. Rzadko który zastanawia się, czy znaleziony egzorcysta jest czarnym magiem, czy nie, a pytać nie wypada. Zresztą który by się do tego przyznał - najczęściej sam nie wie.
Strach każe płacić od kilkuset zł do kilku tysięcy euro.
Trafiają do kolejnych "szamanów", którzy straszą tabunami duchów i bez skrupułów wyciągają od ludzi ostatnie grosze! Wielu zaciąga pożyczki u lichwiarzy i spłaca latami lub roztrwania rodzinny majątek!  
Ludzie pod wpływem strachu odwiedzają następnych magów, wszędzie zostawiając haracz, bo nie dowierzają, że duchy już poszły precz!
Mam takie informacje od setek ludzi!
Szamani doskonale wiedzą, że gdyby kazali płacić "z dołu" dobrowolne datki, to nigdy nie doczekaliby się żadnej kasy - może jeden na stu by coś przysłał! Muszą więc podsycać strach i żądać wpłat "z góry", najlepiej w formie rocznego abonamentu zapłaconego od razu!  :)
Rada i definicja: jeśli szamanka NIE widzi duchów i sama NIE potrafi odprowadzać duchów i demonów, a jedynie straszy, bo ma "odczucia", to możesz spokojnie olać jej straszenie i wyluzować! Szukaj rozwiązania problemów we własnej psychice! Idź do psychologa, poczytaj książki!
Zdarza się, że np. wróżka-szamanka nieświadomie, albo i z premedytacją straszy klientów duchami, a następnie wysyła ich do swojej koleżanki uzdrawiaczki-szamanki, która jeszcze bardziej straszy, a następnie machając wahadłem odczynia duchy i wyciąga kasę! W środowisku ezoteryków jest znanych wiele takich przykładów, choćby z Targów. Jeden z takich przypadków ("duch" przyczepiony do pięty) jest opisany na Podstronie "ParaPsycholog".
********


WNIOSKI odnośnie maili od osób Nieznajomych

i Znajomych,  otrzymanych w minionych latach:

                               

Większość ludzi obwinia byty, duchy opętujące i klątwy o wszystkie swoje życiowe błędy, niepowodzenia, zakręty i porażki, a nawet wszelkie choroby własne oraz choroby i niedomagania zwierzyny domowej i gospodarskiej!
Suki się nie szczenią, kocice nie kocą, kury nie niosą, lochy nie proszą, krowy się nie cielą i mleko tracą, kobyły nie źrebią, ogiery się lenią, chłopom staje tylko zegarek!  

Kto temu winien? Jak to kto!? Kiedyś CZAROWNICA, a obecnie DUCHY lub czarownik, który przysyła duchy, klątwy i zdalnie pożera energię! Jako żywo przypomina to mentalność ludu ze Średniowiecza, ogarniętego histerią paranoicznej Inkwizycji - wtedy wierzono, że spalenie czarownicy usunie wszelkie problemy: krowy zaczną się cielić, kury jajczyć, chłopu stanie nie tylko zegar, kobicie przejdzie migrena, a pola zaczną dawać plony bez orki i nawożenia obornikiem!
Tego rodzaju mentalność religii judeo-chrześcijańskiej pomieszana z gusłami dalej pokutuje w umysłach ludzkich!

Teraz, dla odmiany, większość ludzi wierzy, że przepędzenie ducha usunie wszelkie choroby, przeszkody i niedomogi, nawet te wynikające z własnej indolencji, masochizmu, chorób psychicznych, wad genetycznych, negatywnej Karmy, zatrucia środowiska, zakażenia pasożytami, czy błędami chorego ustroju politycznego IV RP! Jednocześnie większość ludzi nie chce słyszeć o pozytywnym myśleniu, o odrzuceniu średniowiecznych religijnych stereotypów, o porzuceniu mechanizmów masochizmu i autodestrukcji, czyli o pracy nad sobą samym!

Ten typ myślenia pokutuje nie tylko u klientów odwiedzających parapsychologów, ale także u pacjentów poradni psychologicznych:  pacjentom wydaje się, że jedna wizyta i życie będzie, jak bajka! Bałaganią całe życie, a później dziwią się, że psycholog każe im uczestniczyć w półrocznej terapii.
"Przecież chodzę co tydzień do kościoła, a ksiądz zapewnia, że jestem słaby, grzeszny,  bo tak zapisane kilka tysięcy lat temu w biblii. Spowiadam się, ksiądz odpuszcza grzechy, odpukuje, jestem w porządku, więc dlaczego ciągle coś mi przeszkadza, nic nie wychodzi?"
Nic w tym sposobie myślenia dziwnego: wieki przymusowej indoktrynacji religijnej utrwaliły wiarę, że kropidło księdza usuwa grzechy i zbawia duszę, więc po co się do licha wysilać - niech ktoś inny mnie zbawi, wszystko za mnie odwali, przywróci szczęście i to natychmiast!
- Jak wobec tego pomóc zgłaszającym się
ludziom - zrozpaczonym, skołowanym, sfrustrowanym, którzy nie chcą nad sobą pracować, a zamiast tego żądają cudownej odmiany losu raz na zawsze?  

- Ludzie, którzy dalej żywią złe myśli, po paru tygodniach od zabiegu zaczynają od nowa przyciągać negatywne astralne energie i byty, a wbudowany masochizm stwarza kolejne negatywne okoliczności życiowe!
Nie ma innej alternatywy - samorozwój jest konieczny! Nikt za drugiego człowieka NIE wykona samorozwoju!  Istnieją przecież takie dziedziny, jak psychologia i psychoedukacja, stworzone, by człek mógł się zastanowić nad sobą, pogłówkować i powysilać, bo wysiłek uszlachetnia! :)

-----

Ocknij się i przestań dawać wiarę magom, którzy obiecują, że usuną wszystkie duchy, uzdrowią ciało i naprostują twoje życie w cudowny sposób!
Przy korzystaniu z usług bioenergoterapeutów, szamanów, wróżek przyda się "dar" zdroworozsądkowego myślenia, bo są ludzie dobrzy i ludziska. Jeśli ktoś nie ma tego "daru", to powinien go zakupić u psychologa - można wiele zaoszczędzić w życiu! :)
Przykład znajomego maga-bioenergoterapeuty, który obiecuje ludziom cuda i gruszki z wierzby:
Człowiek ten posiada własność jasnowidczą, dzięki której przez telefon potrafi wiele powiedzieć o człowieku na podstawie tylko imienia, nazwiska i daty urodzenia: wygląd osoby i jej domu, istniejące choroby. To wystarczy, by skołowany człowiek zaciągnął pożyczkę 15 tysięcy u lichwiarza i dał magowi za obietnicę pracy przez rok i naprostowania całego życia. Na tym jednak kończą się parapsychiczne zdolności tego maga-bioenergoterapeuty, bo on nawet nie posiada daru zdroworozsądkowego, pozytywnego myślenia, więc doradza podejmowanie szkodliwych decyzji życiowych! Pacjent utrwala stare błędy, popełnia nowe i z ręką w nocniku wisi przez 10 lat na pasku u lichwiarza!  Kilka razy starałem się uświadomić temu magowi, że nie tędy droga, że szkodzi ludziom, a sobie nagrabia paskudną Karmę, lecz on zaślepiony chytrością i egoizmem, odrzucał dobre rady, myśląc przy tym, że jest namaszczony przez Boga i anioły.
Prawo Karmy przyniosło magowi otrzeźwienie i zamknął gabinet, ale to już dłuższa historia.  
Rozwój duchowy powinien w pierwszej kolejności polegać na wypracowaniu zdrowego rozsądku i mądrości życiowej!

********

PRZYKŁADY  LISTÓW:
Poniżej cytuję kilka listów od osób Nieznajomych

LIST-1:

Prośba o odprowadzanie!
Jestem bioenergoterapeutą i egzorcystą. Mieszkam w mieście [...] od kilku lat. Wcześniej mieszkałem w mieście [...] i prowadziłem tam gabinet, ale musiałem stamtąd wyjechać i zostawić tam cały dom. Dom stoi od 10 lat pusty, bo zamieszkał tam bardzo silny, złośliwy duch, demon!
To było tak:  przeprowadzałem egzorcyzmowanie i odprowadzanie ducha w domu jednego z opętanych pacjentów. Gdy kazałem duchowi odejść z ciała chłopca, wtedy duch rzucił mną kilka razy o ścianę! To był wyjątkowo silny duch, a właściwie demon. Wszystko działo się przy świadkach. Byłem poraniony, ale nie poddawałem się i dalej rozmawiałem z tym demonem, aż wreszcie odszedł.
Najgorsze zaczęło się po kilku dniach: demon pojawił się w moim domu i po paru miesiącach musiałem opuścić mój dom, rodzinny dom.  
Od 10 lat nikt nie chce kupić tego domu, bo gdy właściciel biura nieruchomości oprowadzał po domu potencjalnych nabywców, wtedy zaczynały latać w powietrzu przedmioty! Sprzedawca nieruchomości boi się tam wchodzić, bo przekonał się, że dom jest nawiedzony, a ja nie mam pieniędzy i ciągnę na pożyczkach!
Znalazłem jednego fachowca od odprowadzania, ale żąda ode mnie 5 tysięcy euro i ani centa mniej!
Proszę o pomoc! Wierzę, że Pan wraz z Grupą tego dokona!

LIST-2:
Zwracam się z zapytaniem, czy grupa Jogów wykona "Odprowadzenie" bytu dla mojej osoby, nie domu.
Moje życie to niekczące się pasmo przykrych sytuacji, pecha, niepowodzeń i tak dalej, moje życie to dramat - ciągle dręczą mnie kłopoty i porażki. Tak się dzieje w sumie od urodzenia. Bardzo prosze o POMOC.
Skorzystałem z pomocy szamanki, która stwierdziła, że dręczy mnie od urodzenia byt. Oto co napisała:  
"Największym problemem wg mnie jest byt, jaki wyczuwam w Twoim otoczeniu. To co piszesz potwierdza moje podejrzenie, że matka usunęła ciąże i byt "przyczepił się" do Ciebie. Żeby utrzymać się na ziemi musi się karmić energią, a najwięcej jej wytwarzamy pod wpływem silnych emocji. Dlatego może on prowokować sytuacje, które są dla Ciebie przykre i bolesne. Dodatkowo wyczuwam z jego strony złość, żal i dużo negatywnych energii, dlatego od początku miałam nieciekawy odbiór Twojej osoby. Tego typu byty są wyjątkowo nieciekawe, bo zachowują się często jak rozkapryszone dzieci, są zaborcze lub złośliwe, starają się podporządkować sobie osobę, której energią się karmią. Jako dziecko mogłeś być bardziej podatny na wpływ bytu, mogłeś go widzieć lub słyszeć, mogłeś pod jego wpływem zachowywać się dziwnie itd. itp. Moim zdaniem byt trzeba odprowadzić".

LIST-3:

Witam!
Problem polega na spadku energii
życiowej. Apatia, permanentne zmęczenie, chęć odizolowania się od ludzi, łańcuch powtarzajacych się niekorzystnych splotów okolicznosci, złe wydarzenia, idę wciąż "pod górkę." Przyciąganie niewłaściwych osb. Złe samopoczucie psychofizyczne, skłonnosc do tycia i wzdęć. Temparatura ciała 35,4 a czasem nizsza nawet ponizej 35,0.
Jestem hodowc
ą i miłośnikiem kotów rasowych. Chorują i nie mają potomstwa, mimo dbałości. Trwa to może około 3 - 4 lata.
Badania lekarskie typu hormony
, czy tarczyca, kobiece, czy inne w normach. Zaczęłam szukać.
Po pro
śbach o analizy (do dwóch osób) dostałam informację, że mam podczepioną duszę, poza tym zablokowane i niedoenergetyzowane czakry.
Pracuj
ę jako kosmetyczka, mam ciagły i bliski kontakt z ludźmi. Zawsze to lubiłam. Obecnie nie mam coś siły.
Pana stron
ę zaczęłam czytać wczoraj. Najbardziej spodobały mi się pytania do parapsychologa, ponieważ dawno nic tak mnie nie rozbawilo, oczywiście w sensie pozytywnym. Sama chętnie wpisałabym niektóre wersy na ścianę w gabinecie, w mojej pracy. Pozdrawiam Pana serdecznie!

LIST-4:

Prośba o odprowadzanie.
Witam!
Być może mail ten pozostanie bez odpowiedzi
, ale spróbuję. Nie jestem osobą z Grupy Pana znajomi.
Jestem przekonana
, iż "przyczepił się" do mnie duch mojej matki chrzestnej, która utonęła 16 lat temu popełniając prawdopodobnie samobójstwo.
Dziwna to była kobieta, która chciała mieć bardzo córkę
, a dochowała się dwóch synów.
Bardzo nienawidziła mojej mamy za to, że jako jedna w rodzinie urodziła córkę, (czyli mnie). Ciotka była chora z tego powodu, nie ozywała si
ę do rodziców do czasu, aż wzieli ją do mojego chrztu, wtedy ciotka, chciała mieć wyłączny wpływ na moje życie (bez powodzenia).
Do czego zmierzam, m
oja św. pamieci babcia twierdziła, że mam charakter cioci, że podzielam, jej zainteresowania, zachowuję się jak ona, działam, jak ona.
Od jakiegoś czasu zaczęłam dokładnie analizować swoje życie, bacznie przyglądać
się zmianom w moim zachowaniu, reakcjom, sposobie myślenia, wręcz w niektórych wypadkach zaczęłam zachowywać się histerycznie (musiałabym dokładnie opisywać kiedy i jak, ale nie oto chodzi).
Moje  obawy skonsultowałam z
pewną kobietą, która ma zadolności jasnowidzące, jednak nie odprowadza ona dusz, ale potwierdziła fakt, ze jestem czymś oblepiona i po ustaleniach powiedziała, iż jest to duch mojej matki chrzestnej, który powoduje irracjonalne zachowania, myśli nie pochodzące ode mnie, czyny, które nie są zgodne z moją naturą.
Cały czas czuję, i
ż moje życie nie należy do mnie, zmieniam się i zaczynam sięgać po "rzeczy, których kiedyś bardzo się wystrzegałam" - wiem z relacji mojej mamy, jakie problemy targały życiem mojej cioci.
Wierzę, iż czas zbiegu tych problemów, wiek cioci i problemy natury psychologicznej, oraz rodzaj tych problemów
, jest kompatybilny z kalendarzem mojego życia.
Dlatego zaczęłam się bać,
by duch mojej cioci nie doprowadził mnie do miejsca, gdzie doprowadził  Ją, bo jak wspomniałam, czuję, że moje kroki nie są moimi krokami.
Jest w internecie mnóstwo osób zajmujacych si
ę odprowadzaniem duchów, żądają kosmicznych sum za  taką usługę, owszem uważam, że wszystko ma swoją cenę, ale jaką mam gwarancję, iż płacąc za taką usługę, dostanę to o co proszę i czy moje życie oraz życie moich bliskich powróci do normy?
Wolę te pieniądze przeznaczyć na coś lub dla kogoś, kto naprwadę uwolni mnie od tego "przekleństwa
" i będę widzieć tego efekty. Ale nie płacąc z góry, jak żądają tego inni...    Błagam o pomoc! Proszę o kontakt!

********

KOMENTARZ  DO  POWYŻSZYCH  CZTERECH  LISTÓW:
We wszystkich przypadkach zostało przeprowadzone  "Odprowadzanie/Oczyszczanie".
Właściciel domu, były egzorcysta (LIST-1) pojechał do swojego opuszczonego domu i wszedł tam w zbroi zabezpieczającej, ale nic już się nie działo. Demon zniknął.
Zgodnie z dobrą radą zatrudnił ekipę budowlaną, wyodrębnił 4 mieszkania i wkrótce je sprzedał. Wszystko jest okey, panuje dobra atmosfera.
W pozostałych przypadkach (LISTY 2 - 4) nie stwierdzono dusz opętujących, a jedynie byty "przyklejające się", które zostały usuniete. Niegroźne, choć dokuczliwe byty żerujące, które występują często, bo są przyciągane przez negatywne emocje. Wystarczy zacząć myśleć pozytywnie, by czegoś takiego znowu nie przyciągać.
W trzecim przypadku (LIST-3) dodatkowo zaleciłem pozbycie się "małych lokatorów", czyli pasożytów fizycznych, znacznie grożniejszych od tych astralnych i trudniej usuwalnych. Podałem, jakie zioła i metody zastosować.
W czwartym przypadku (LIST-4), oprócz "bytów żerujących" stwierdzono dwie dusze męskie, przyklejone do ciała, które "przykolegowały się" w okresie panieńskim - były niegroźne, "adorujące", ale podżerały energię. Nie było opętania ze strony duszy cioci, wręcz przeciwnie - zatroskana dusza cioci przybywała często z "Poczekalni" (i wracała tam), starając się pomagać dziewczynie, gdy ta przeżywała różne rozterki życiowe lub popełniała nieprzemyślane, szkodliwe, emocjonalne decyzje.
Ten przypadek wymagał wiele dodatkowej pracy także później, by pomóc uporządkować tej kobiecie rozchwiane emocje i zmienić podejście do życia. Jeszcze przed wykonaniem "Odprowadzania/Oczyszczania" mocno przywołałem tą kobietę do porządku i przekazałem jej "matrycę ładu umysłu", dzięki czemu ta kobieta, matka dwojga dzieci w wieku przedszkolnym, porzuciła definitywnie myśli samobójcze, nabrała optymizmu i radości życia. Miała silne mentalne kody masochizmu i autodestrukcji, dlatego przeprowadziłem z nią kilka rozmów i wysłałem odpowiednie poradniki z psychoedukacji.
W domu nastał spokój i radość. Kobieta dzwoniła kilka razy i z radością informowała, że przywróciłem w jej domu spokój i radość życia! To cieszy, ale kazałem jej zaprzestać wychwalania mojej osoby w domu, by nie urażać wrażliwej męskiej ambicji męża. Udzieliłem też kilku rad na temat budowania dobrych relacji z impulsywnym małżonkiem.  Minął rok, spokój i harmonia trwa nadal. Kobieta wiele przepracowała i uczy się dalej!  :)
 
********

Motto:
Tylko zwracając się bezpośrednio do TAT (Absolutu), ponad wszelkimi, także religijnymi ograniczeniami, możemy doświadczyć Oświecenia, osiągnąć Wyzwolenie i powrócić do TAT (Absolutu).
********
Zajrzyj także na Podstrony - "PARAPSYCHOLOG".  
Są tam opisane inne przypadki dotyczące "duchów" i "bytów". Szukaj na literę  "D".  
Tematy są tam ułożone w porządku alfabetycznym od strony 1 do 9.  
********

Zasada obowiązująca od stycznia 2016:
UWAGA: oferta ODPROWADZANIA/OCZYSZCZANIA jest przeznaczona WYŁĄCZNIE DLA OSÓB należących do Stowarzyszenia, które wdrożyły zasady YAMA i NIYAMA wyszczególnione na Podstronie "Nirwana-Joga". To jest bezwarunkowy warunek! Wyjątków NIE MA - NIE DZWONIĆ, bo rozmowy NIE będzie!
UWAGA: NIE dzwonić i NIE przysyłać pytań w sprawie duchów!  To są poglądowe odpowiedzi na pytania z lat poprzednich!
********
 

Galeria.  Kliknij na obrazek, by powiększyć


*****

www.uzdrowiciel.co
Prawa autorskie zastrzeżone!
Zabrania się kopiowania i powielania
części lub całości tekstów
bez pisemnej zgody autorów!
All rights reserved!


Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego